Komunikat dotyczący komentarza Gazety Wyborczej do artykułu pt. Podpalacz na wolności bulwersuje
Data ostatniej aktualizacji: 2012-03-31
2012-02-24
I A 06/52/12
Szanowny Pan
Adam Michnik
Redaktor Naczelny
Gazety Wyborczej
ul. Czerska 8/10
00-732 Warszawa
W nawiązaniu do Komentarza dziennikarza Ewy Siedleckiej do artykułu pt. „Podpalacz na wolności bulwersuje” opublikowanego w dzienniku „ Gazeta Wyborcza” w dniu 24 lutego 2012 r., uprzejmie informuję, iż zgodnie z przepisami Kodeksu Postępowania Karnego wbrew twierdzeniom ww. dziennikarza, Prokurator nie miał możliwości w postępowaniu prowadzonym przeciwko Jackowi T. zamiast wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, złożyć wniosek do Sądu o skierowanie podejrzanego na obserwację psychiatryczną.
Zgodnie bowiem z treścią art. 202 i 203 kpk obserwacja psychiatryczna podejrzanego może zostać zarządzona, po przeprowadzeniu jednorazowych badań psychiatrycznych podejrzanego przez dwóch biegłych psychiatrów, po uprzednim zgłoszeniu przez ww. takiej konieczności. Złożony na wstępnym etapie postępowania przygotowawczego wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego Jacka T. miał na celu m.in. zabezpieczenie prawidłowego toku postępowania, w trakcie którego wykonuje się dalsze czynności, w tym związane z ewentualnym powołaniem biegłych psychiatrów.
Komentarz Ewy Siedleckiej zamieszczony w Gazecie Wyborczej w dniu 24 lutego 2012 r. cyt. „Nie rozumiem więc, dlaczego prokuratura nie wnioskowała o skierowanie podejrzanego na obserwację psychiatryczną. Przecież taką obserwację psychiatryczną trzeba będzie w tej sprawie zrobić” jest co najmniej zdumiewający, i nie znajdujący odzwierciedlania w przepisach prawa. Warunkiem przeprowadzenia obserwacji psychiatrycznej jest bowiem wniosek biegłych psychiatrów, którzy w oparciu o jednorazowe badania psychiatryczne podejrzanego nie są w stanie wydać opinii dotyczącej jego poczytalności w chwili czynu i wnioskują o obserwację podejrzanego w zakładzie leczniczym. W niniejszym zaś postępowaniu taki wniosek biegłych psychiatrów nie został złożony.
Tak więc uznać należy komentarz dziennikarza „Gazety Wyborczej” za nierzetelny.
w zastępstwie Rzecznika Prasowego
Prokuratury Okręgowej w Warszawie
prok. Dariusz Ślepokura